Sekcja Rozwadów
Kolejowa strona Stalowej Woli.
1973 r. – otwarcie linii do Włoszczowic.
Odkąd pamiętam, podróż koleją była dla mnie wyjątkowym przeżyciem. W wieku kilkunastu lat zdjęcia pociągów chciałem oglądać, zbierać, wreszcie robić. Kiedy udało mi się zgromadzić i zeskanować kilka moich, wyjątkowo nieudolnych, „dzieł”, szukałem możliwości podzielenia się nimi ze znajomymi, których również interesował transport szynowy. Naturalnym wyborem był internet – żywioł coraz głębiej wkraczający w przeróżne dziedziny życia. Założenie prościutkiej strony internetowej z galerią zdjęć było momentem, który rozpoczął mój rozwój w dziedzinie kolejowych podróży, fotografii, grafiki komputerowej i programowania.
Nie zdecydowałem się na związanie mojego zawodowego życia z koleją uznając, chyba trafnie, że ta gałąź gospodarki nie ma w moim regionie przyszłości, a jeśli nawet ma, nie jest to przyszłość, która by zbliżała ofertę przewozów pasażerskich do tej znanej z rozwiniętych krajów Europy. Zamiast tego, kolej stała się motywem przewodnim mojego spędzania wolnego czasu i najchętniej wybieranym środkiem transportu. Kiedy nie podróżuję i nie robię zdjęć pociągom, pogłębiam swoją wiedzę przez czytanie literatury i źródeł internetowych poświęconych historii i teraźniejszości tej dziedziny, a także rozwijam swoją „działalność” tj. w szczególności niniejszą stronę i dwa przedsięwzięcia o szerszym zakresie: serwisy PodkarpackaKolej.net i LubelskaKolej.net. Oprócz tego, zajmowałem się symulatorem Kolejarz i wygaszaczem Traffic; moje zdjęcia trafiły na stronę Rynku Kolejowego, LHS.pl, gazeta.pl, RailPictures.Net, RailfanEurope.Net, S-Bahn Foto-Community, do albumu IC Forum, do Kuriera PKP, do prestiżowego niemieckiego magazynu Eisenbahn Kurier, kilku książek (Koleją z Jasła do Rzeszowa Tomasza Machowskiego i Grzegorza Nycza, serii Spoorwegen Richarda Lattena) oraz na wystawy prezentowane podczas imprez na rozwadowskim Rynku, w Muzeum Regionalnym, Miejskim Domu Kultury czy na rzeszowskiej stacji, a moje grafiki do francuskiej książki Trains d'Europe, do Kolei Małych i Dużych, a także na wiele różnych stron www. Widziałem je też w telewizji.
Przez parę ostatnich lat miałem okazję na własnej skórze wypróbować, oprócz polskich, pociągi kursujące w paru mniej lub bardziej odległych krajach. Kilka razy skorzystałem z biletu InterRail, a więc europejskiej sieciówki. To fascynujące, że siedząc w różnych wagonach można obserwować, jak krajobraz „mojej” linii przeworskiej płynnie zmienia się w Republikę Czeską, a potem w Austrię czy Włochy. I że na jednej stacji można się przesiąść z pafawagowskiego wagonu 110A do RailJeta lub z ICE 3 do polskiej sliperetki. Ciągle jeszcze nie jechałem Talgo, nie zaliczyłem mostu nad Sundem ani żadnej kolejowej przeprawy promowej. Ciągle jeszcze nie podróżowałem wagonem ciągniętym przez angielski parowóz albo kolejową przeprawą promową. Nie odwiedziłem muzeów w Norymberdze ani w Neapolu, nie widziałem dworca w Madrycie. To są tematy, które, jak dobrze pójdzie, będą się z czasem pojawiały w stosownych galeriach specjalnych. Poza tym będę się starał nadal eksploatować węzeł rozwadowski i dokumentować jak najwięcej pociągów. Dopóki będzie co dokumentować.
W tym miejscu chciałbym swoje podziękowania za pomoc i wsparcie skierować do następujących osób: Piotrka Kilczuka, Krzyśka Zientary, Przemka Żywickiego, Tomka Machowskiego, Adriana Karwata, Karola Niećko (jest autorem zdjęcia obok), Bartka Samojedena, Michała Chałupczaka, do rodziny i wielu innych osób.
[ukryj]
Na bieżąco aktualizowane wiadomości przygotowywane przez Miłośników Kolei z całego województwa, informacje o kolei południowo-wschodniej Polski i o nas – twórcach najchętniej odwiedzanych stron dotyczących transportu szynowego na Podkarpaciu. Serwis, którego jestem dumnym współautorem.
Wszystko o kolei na Lubelszczyźnie na jednej stronie. Serwis tworzony przez lubelskich Miłośników Kolei we współpracy z autorami PodkarpackaKolej.net. Sprawdzona formuła w lubelskim wydaniu.
Baza informacji o infrastrukturze – liniach kolejowych, posterunkach ruchu itp. Stronę prowadzi Adrian Karwat.
Bardzo bogata pod każdym względem strona poświęcona Linii Hutniczej Szerokotorowej. Znajdują się na niej również fotki m.in. ze Stalowej Woli i Krakowa, a także dźwięki kolejowe. Stronę stworzył Tomasz Ciemnoczułowski.
Strona Krzysztofa Zientary to bogaty w informacje i doskonałej jakości zdjęcia serwis poświęcony wąskotorówkom w Polsce.
Tysiące wysokiej jakości zdjęć wielu autorów, również ze Stalowej Woli.
Blog zawierający transportowe ciekawostki głównie z Małopolski, ale nie tylko.
Linią numer 8 przez ostatnie dekady jeździły pociągi pospieszne z Warszawy do Rozwadowa i dalej na południe Polski. Można wśród nich wymienić takie legendy jak San, Solina czy międzynarodowe Karpaty.
Strona pierwszej w Polsce Kolei Drezynowej. Autorzy strony: Piotr Kowalewski, Tomasz „PLASER” Piepiora, Krzysztof „KMR” Różański.
Największy węzeł kolejowy na Mazurach przedstawia Wiktor Zawada.
Serwis tworzony przez Tomasza Mleczka. Zawiera głównie zdjęcia o tematyce kolejowej z Podkarpacia i Małopolski.
Strona informacyjna o szeroko pojętym transporcie szynowym. Odnaleźć możemy tutaj wiele przydatnych wiadomości na temat kolei i tramwajów.
Autorska galeria pojazdów elektrycznych: tramwajów i trolejbusów. Zdjęcia z Polski i wielu innych krajów Europy.
Forum, na którym można porozmawiać na wszelkie tematy związane zarówno z prawdziwą koleją, jak i modelarstwem w skali TT.
Strona Gnieźnieńskiej Kolei Wąskotorowej zaprasza do zapoznania się z historią oraz ofertą tej, wciąż czynnej, wąskotorówki.
Europejski Serwer Kolejowy – zawiera zdjęcia wszystkiego, co jeździ po szynach naszego kontynentu i nie tylko. Gigabajty zdjęć i informacji.
Jak zapewniają autorzy sewisu, są tam najlepsze zdjęcia kolejowe w sieci – każda dodawana fotka jest oglądana i rygorystycznie oceniana, zanim trafi na stronę. Znalazły się tam też moje zdjęcia.
[ukryj]
Pociągi Turystyki Kolejowej TurKol.pl na dobre zagościły w kalendarzu ciekawych wydarzeń kolejowych – również w Stalowej Woli. W tym roku co prawda nie było nam dane podziwiać w ruchu, jak za dawnych lat, lokomotywy serii SU46 ani też EP05, ale przecież wszędobylska niegdyś „stonka” w zielonym malowaniu z podwójnym pomarańczowym V na czole to już też widok niespotykany. Organizatorzy akcji Bieszczady 2024 zaplanowali przyjazd do Rozwadowa najpierw z Katowic przez Olkusz i Staszów, a potem z Hrubieszowa. Po przenocowaniu SM42-741 zabrała 3 wagony pełne miłośników kolei i ich rodzin w długą podróż do Jasła z wizytą w Uhercach i Łupkowie. Osobiście skorzystałem z tej okazji by wybrać się do Sanoka, stąd też moje zdjęcia tej właśnie trasy. Liczę, że przyszłoroczny przejazd będzie równie ciekawy.
Tędy do archiwum zawierającego wszystkie zdjęcia.
O autorze | Historia strony » | Linki |