ET22-894 z pociągiem pospiesznym 37102
Cegielski z Przemyśla do Poznania (przez Częstochowę, Ostrów Wlkp) opuszcza rzeszowską stację. Tak ten pociąg wygląda z okna rzeszowskiej nastawni, którą w owy weekend można było zwiedzić z okazji Dni Techniki Kolejowej.
Po odczepieniu paru wagonów,
EU07-085 zabiera 63101
Roztocze do Przemyśla.
SU45-173, która jest słynna z zamojskiego malowania (a jednocześnie Zamość słynie z tego typu malowań), niechcący uatrakcyjniła Dni Techniki Kolejowej odbywające się, podobnie jak w wielu innych miastach Polski, także w Rzeszowie.
Łącznik
Roztocza do Zamościa rusza z Rzeszowa. Do Muniny będzie jechał krok w krok za częścią przemyską od której, oprócz trakcji, odróżniają go jeszcze marne wagony.
Prezentowany podczas Dni Techniki Kolejowej stosunkowo nowy wymysł Podkarpackiego ZPRu – wagon 111A z jednym przedziałem przystosowanym do przewozu rowerów. Pomysł wydaje się dobry, choć pewnie każdy by wolał „rowerówkę” z prawdziwego zdarzenia – bezprzedziałową, z drzwiami odskokowo-przesuwnymi.
4-wagonowy pociąg roboczy na LHS z jednym tylko
ST44-2004 przejeżdża sobie przez puszczę w okolicach Nowosielca.
EN57-801 jako pociąg 32438 żwawo pokonuje przestrzeń dzielącą przystanki Rudnik Stróża i Nisko Podwolina.
Widok na byłą stację Kępa.
Szynobus
SA103-012 jako 4418 w drodze do Lublina zjechał właśnie z mostu na Sanie.
À propos Sanu – pociąg pospieszny 31110
San w tym rozkładzie często wygląda tak: ze „stonką” na czele i „bonanzą” w składzie.
W ślad za
Sanem z Rozwadowa ruszyło wahadło do Bogdanki z kilkoma bogdankowymi S200:
S-247 i
S-2122 na czele oraz
S-2127 na popychu. Do Rozwadowa (normalnego, pasażerskiego) pociąg dojechał z
S-247 i
S-2127 na czele oraz
S-2122 na popychu. Że też im się to opłaca...
Stali pasażerowie 4413 są już zapewne przyzwyczajeni, że jak jedzie
SA107-01, to z toalety będą mogli skorzystać dopiero po dotarciu do celu podróży.
Obrazek jak z przeszłości –
ET22-199 z oryginalnymi reflektorami, zabytkowym malowaniem i archaicznym zawieszeniem wózków ciągnie skład PKP Cargo z węglem dla połanieckiej elektrociepłowni. Pociąg właśnie pokonuje ostatni odcinek swojej trasy – linię nr 75 Rytwiany - Połaniec.
13109
Solina, przesunięta w rozkładzie o pół godziny (powód: remonty), ciągnięta przez
ET22-307, opuszcza rejon ostatnich zabudowań Stalowej Woli.
ET22-562 z eszelonem, czyli składem wojskowym, z Nowej Dęby, który to skład przejął w Rozwadowie Towarowym, mija przejazd przy ul. Sosnowej na granicy obszaru Stalowej Woli.
Wśród maszyn sprowadzanych z zagranicy przez polskich przewoźników są lokomotywy „spokrewnione” z niegdysiejszymi EU05. Jedna z nich,
182 147, wjeżdża na stację Stalowa Wola Południe w towarzystwie już całkowicie polskiego
ET21-23.
Czynny eksponat,
Ls40-4572 należąca do Polskiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei, prezentuje się przed halą zarządzanej przez PSMK parowozowni.
Długo oczekiwany nowy polski pociąg – dalekobieżny zespół trakcyjny
ED74-001 (złączony z ED74-002) zakupiony przez Przewozy Regionalne, który obsługuje połączenia Warszawa-Łódź (tutaj akurat pospieszną Prząśniczkę), musi parę dobrych minut czekać pod semaforem drogowskazowym przed stacją Skierniewice. Powodem jest oczywiście prowadzony remont jednej z niewielu (jak na stację tej wielkości) krawędzi peronowych.
Zamiast SA103, tym razem jako pociąg 4418 jedzie
SA107-01. Po wyruszeniu ze stacji początkowej, mija stalowowolską Elektrownię, aby dotrzeć do przystanku Stalowa Wola.