Ol49-111, który przyprowadził codzienny pociąg osobowy z Wolsztyna do Poznania, manewruje na stacji Poznań Główny.
Ol49-65 stoi przed halą wachlarzową wolsztyńskiej parowozowni, ponieważ wymaga drobnych napraw, które zostaną tu wykonane.
W czasie kiedy węgiel z jednego z wózków wysypywany jest do tendra
Ol49-59, drugi wózek napełnia się przy pomocy taśmociągu.
Stare z nowym:
SA132-012 Kolei Wielkopolskich i podstawiający się do składu
Ol49-59 PKP Cargo.
Odjazd jak za dawnych lat.
Ol49-59 PKP Cargo z dwoma wagonami Przewozów Regionalnych jako pociąg Kolei Wielkopolskich 77331 do Poznania generując okazałą chmurę dymu rusza w drogę.
Przy okazji remontu przeworskiego dworca szarpnięto się na odnowienie pomnika techniki jakim jest
Ol49-8. Mimo naprawdę drobnych mankamentów, ogólny efekt jest bardzo dobry i co najważniejsze perspektywa pocięcia parowozu na przysłowiowe żyletki na razie oddaliła się w czasie.
Kościerska „oelka”
Ol49-71 pochodzi z 1953 r.
Tak naprawdę to Ol49-99, ale z jakichś przyczyn nosi oznaczenia
Ol49-69. Parowóz służył kiedyś w Dęblinie, a obecnie jest jedną z żywych maszyn zamieszkujących Wolsztyn.
Ol49-69 rusza z pociągiem specjalnym w stronę Poznania.
„Oelka” warszawskiego Muzeum Kolejnictwa. Parowóz został wyprodukowany w 1952 r. i skreślony z inwentarza w 1993 r.
Najbardziej okazały, normalnotorowy eksponat ełckiego muzeum –
Ol49-11 w czarnej wersji malowania. Maszyna służyła w m.in. w Częstochowie, Łodzi, Lesznie, Kłodzku i Suwałkach, a w 1990 r. trafiła do Ełku.