Opis
W dniu 07-05-2006 odbyła się w Rozwadowie pierwsza kolejowa impreza, jaką pamiętam. Skierowana była zarówno do Miłośników Kolei (dla nich sprowadzono ciekawy wagon, drezynę ręczną, otwarto drzwi do szopy, pociągu sieciowego i na nastawnię), jak i do szerszej rzeszy publiczności (występy zespołów, zabawy i konkursy dla dzieci, gastronomia na świeżym powietrzu). W trakcie majówki można było również obejrzeć stoiska wystawowe wielu spółek Grupy PKP, a także Izby Tradycji Kolejowej w Lubartowie. Organizatorom całej zabawy należą się brawa, za to że w tak skromnych warunkach i przy, wydawałoby się, niewielkich szansach na większe zainteresowanie, udało im się przygotować coś naprawdę ciekawego.Poniżej prezentuję garstkę zdjęć, jakie udało mi się zrobić tego dnia.
Prawdziwa gwiazda tegorocznej majówki - słynny lubelski „niebieski wagon”, czyli klimatyzowana salonka spółki PLK.
W trakcie imprezy salonkę można było zwiedzić. Wnętrze przedziału sypialnego z pewnością robiło niezłe wrażenie na zwiedzających.
Salonkę przyciągnięto do Rozwadowa należącą do spółki PLK SM03-096. Wybrano linię przez Zwierzyniec, ponieważ SM03, nawet poruszająca się ze swoją maksymalną prędkością, blokowałaby ruch na linii lubelskiej.
Takie plakaty, rozwieszone w całej dzielnicy, zapraszały wszystkich chętnych do wzięcia udziału w majówce.
Ekspozycja zwycięskich prac w konkursie fotograficznym. Z przyjemnością informuję, że mój ST44-2011 złapany na Podwolinie zajął trzecie miejsce.
Wieczorem na scenie odbyły się występy zespołów, a wcześniej dokonano na niej otwarcia imprezy i wręczenia nagród. Przy otwarciu były obecne władze miasta.
Kolejną atrakcję stanowiła sprowadzona z Lubartowa drezyna ręczna, którą można było przejechać przez całą długość stacji.
Żeby nie utrudniać zwiedzania i nie psuć zabawy jeżdżacym drezyną, wszystkie planowe pociągi zatrzymywały się na najbardziej skrajnym torze przy peronie trzecim.
Szynobusem SA103-007 można było bezpłatnie przejechać się do Stalowej Woli Południe i z powrotem. Takiego obciążenia żaden SA103 chyba jeszcze nie widział...
Ty2-16 został niedawno pomalowany i ustawiony na cokole pod rozwadowską lokomotywownią. Dołączono mu także specjalne schody i działającą syrenę, prawdopodonie od ST44.
Po drodze zwiedzania można było zobaczyć naszego „ryflaka”, którego stan wciąż pozwala mieć nadzieje, że przyjdą dla niego lepsze czasy.
Tabor w czynnej służbie również nadawał się do oglądania. W tym SU45-010, bez wątpienia maszyna o najładniejszym malowaniu w całym zakładzie taboru, obsługująca tego dnia Solinę.
Wszystkie EN57 kursujące jako planowe pociągi osobowe opuszczały stację w Rozwadowie nadzwyczaj ostrożnie. Wszędzie były grupki ludzi zwiedzających tereny węzła.
W tym miejscu chciałem zamieścić zdjęcie z pokazu wyszkolenia SOK, ale cóż... zainteresowanie mnie przerosło.
Tak wygląda pociąg osobowy z Lublina do Rozwadowa widziany z okna rozwadowskiej nastawni, na której można było dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy.