Kabina maszynisty
ICE T widziana z „Lounge”, czyli przedziału widokowego. W przedziale tym jest 8 miejsc siedzących ustawionych tak, by ci z przodu nie zasłaniali widoku podróżnym z tyłu, zastosowano też specjalne oświetlenie, dużo delikatniejsze niż w pozostałej części składu. Na drugim końcu pociągu, w momencie robienia zdjęcia z przodu składu, jest podobny przedział 1 klasy, w którym siedzenia są dodatkowo obrócone w kierunku korytarza.
Pomnik techniki na dworcu Leipzig Hauptbahnhof w Lipsku – parowóz serii
52, czyli odpowiednik naszego Ty2. Już dwa razy to pisałem, ale zdaje się że to jest właśnie największy dworzec kolejowy Europy, przynajmniej jeśli pod uwagę weźmie się liczbę krawędzi peronowych. Leipzig Hbf ma ich 24.
ICE T jako ICE 1706 relacji München Hbf - Berlin Gesundbrunnen wjeżdża na Leipzig Hbf, gdzie nastąpi trwająca 9 minut zmiana kierunku jazdy. Następna stacja: Berlin Südkreuz, tylko dla wysiadających.
Kolejna jednostka typu
ICE T, serii
411, rusza z dworca Berlin Spandau jako pociąg ICE 1614 relacji Nürnberg Hbf - Hamburg Altona.
ICE T oferują komfort zbliżony do ICE 3 i choć osiągają „tylko” 230 km/h, a więc mniej niż ICE pierwszej generacji, pozwalają znacznie skrócić czasy przejazdu dzięki zastosowaniu aktywnego przechyłu pudła rodem z pociągów Pendolino (dosłownie – producentem wózków jest Fiat).
Polska lokomotywa w Berlinie. Niemieckie Muzeum Techniki posiada wśród eksponatów
TKi3-112, czyli tak naprawdę pruski parowóz
T9³, wyprodukowany między rokiem 1901 a 1914.
Jednostka serii
481 berlińskiej kolei miejskiej S-Bahn, obsługująca linię S75, stoi na stacji Warschauer Straße znajdującej się w dzielnicy Friedrichshain. Stacja ta jest jednocześnie końcową dla linii U1 berlińskiego metra i (średnio) wygodnym węzłem przesiadkowym z metra na 5 linii S-Bahn i kilka tramwajowych.
Przy torach stacji Warschauer Straße znajduje się hala dla pociągów nocnych obsługiwanych przez DB. Stacjonująca tutaj manewrówka
346 995 wyciąga właśnie z hali skład wagonów typu Talgo, konstrukcji hiszpańskiej, który o 21:50 wyruszy z dworca Berlin Lichtenberg jako
CityNightLine 1201 do Monachium (München Ost). Składy takie obsługują dwie pary pociągów CNL (dawniej: DB NachtZug), oferując zróżnicowany standard: od sliperetek po wagony sypialne z prysznicem i WC w każdym przedziale.
EC 47
Berlin-Warszawa-Express jest podstawiany na tor przy peronie stacji początkowej przez elektrowóz
180 012, przedstawiciela serii niemalże już wycofanej. Lokomotywa poprowadzi pociąg do stacji Rzepin, gdzie zostanie zastąpiona przez maszynę PKP.
RegionalBahn linii 14 z Lübbenau (Spreewald) do Nauen, zestawiony ze zmodernizowanych wagonów piętrowych produkcji NRD, znanych w Polsce jako Bdhpumn, stoi na jednym z górnych torów stacji Berlin Hauptbahnhof. Linia ta oferuje dogodny dojazd m.in. na lotnisko Berlin Schönefeld. Po prawej pociąg ICE pierwszej generacji.
ICE pierwszej generacji, legenda niemieckiej kolei, stoi na torze 14 berlińskiego dworca głównego. Jest to jej drugi z trzech postojów w tym mieście. Następny: Berlin Spandau.
ICE 1 odjeżdża z dworca Berlin Hbf jako ICE 977 do Bazylei (Basel) w Szwajcarii.
Elektrowóz
101 143 przyprowadził na Berlin Hbf międzynarodowy pociąg InterCity 140 relacji Berlin Ostbahnhof - Schiphol (Port Lotniczy). Pociągi IC zestawione z wagonów Z1 to w Polsce najwyższa półka, ale tutaj ich dni są już policzone. Wkrótce zastąpi je zamówiona już seria 300 elektrycznych zespołów trakcyjnych, szybszych i oferujących wyższy standard przy niższych kosztach eksploatacji.
Element infrastruktury na stacji Tempelhof, gdzie linia U6 przecina Ring, czyli kolej obwodową – bramka z semaforami i czymś, co kiedyś było zegarem.
Jednostka serii
481 na linii S42, jeżdżącej dookoła śródmieścia Berlina przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, dojeżdża do stacji Tempelhof.
Podczas gdy we Włoszech ekrany w pociągach regionalnych wyświetlają prędkość czy temperaturę, informacja wizualna w niemieckich „Dosto” pokazuje rozkład jazdy oraz możliwe przesiadki na poszczególnych stacjach. Wszystko po to, żeby przesiadki wiązały się z jak najmniejszym stresem i żeby podróżni nie musieli zaprzątać sobie głowy wieloma godzinami przyjazdów i odjazdów.
Standard w pociągach RegionalExpress obsługiwanych nowoczesnymi piętrusami. Średni raczej komfort rekompensuje prędkość dochodząca do 160 km/h i absolutna cisza w pociągu, przerywana tylko komunikatami o zbliżających się postojach.
Przez stację Neustrelitz przejeżdża z dużą prędkością pociąg towarowy prowadzony elektrowozem
189 005 spółki Raillion.
RegionalExpress linii 5 relacji Stralsund - Lutherstadt Wittenberg zatrzymuje się na stacji Neustrelitz. Na czele
112 122 – lokomotywa serii zamówionej wspólnie przez koleje DB i DR w 1992 roku.
Czarny sen niemieckiego muzealnictwa kolejowego. Do niedawna (jeszcze w latach 90-tych) pięknie prezentujący się zespół
403 003 niszczeje obecnie w pobliżu lokomotywowni w Neustrelitz. Wyprodukowano ich w 1973 roku zaledwie kilka, ale była to pierwsza seria jednostek zdolnych osiągać 200 km/h. Wyposażone były wyłącznie w 1 klasę i wagon restauracyjny. Po tym jak dla DB okazały się za małe (miały tylko 3 wagony), wyczarterowała je Lufthansa do przewozu pasażerów między lotniskami we Frankfurcie i Düsseldorfie jako
Lufthansa Airport Express.
Niegdyś standard. Wnętrze spalinowej jednostki serii
628/928 obsługującej RE 5, a więc tę samą linię, co skład push-pull dwie fotki wyżej, tylko w relacji skróconej do Neustrelitz-Stralsund.
628 633 opuszcza stację Neubrandenburg.
Spalinowa jednostka Talent, należąca do przewoźnika Ostseeland Verkehr GmbH (OLA), czeka na godzinę odjazdu jako pociąg do Neustrelitz. Pociągi tego przewoźnika uzupełniają rozkład DB na niektórych liniach nawet do taktu godzinnego, informując w swoich broszurach i przez instalację rozgłoszeniową także o pociągach konkurencji.
Jednostki Talent, produkowane przez firmę Bombardier, to chluba OLI. DB nie może sobie pozwolić na wysyłanie tak nowoczesnego taboru na linie o tak niewielkim znaczeniu.
Absolutne minimum. Strategią OLI jest konkurowanie z DB raczej jakością obsługi (tak, to jest możliwe!) niż komfortem. Elementem tej strategii są np. ciepłe posiłki dostarczane pasażerom do ich stolika.
Talent w całej okazałości, podczas postoju na stacji Güstrow.
Szynobusy Ostseeland Verkehr GmbH w Güstrowie.
Kolejny RE 5, tym razem do samego Rostocku.
Kolej Schwebebahn w Wuppertalu jest jedyna w swoim rodzaju. Jednostki wyprodukowane przez zakłady Mana mają wózki na górze, a na dole zupełnie nic, tylko przestrzeń reklamową.
Historia niczym z naszymi EN57 – produkowane od lat 60-tych do 90-tych jednostki serii
420 wciąż nie zniknęły z krajobrazu zachodnich landów. W odróżnieniu od EN57 są one jednak lepiej przystosowane do połączeń aglomeracyjnych (mają np. więcej drzwi), no i sterowanie silników trakcyjnych odbywa się u nich za pomocą układu tyrystorów, co daje lepsze osiągi i płynniejszą jazdę.
Zaletą kursującej już ponad 100 lat kolejki Schwebebahn jest to, że nie stoi ona w korkach. Wadą jest niestety niski komfort jazdy.
Kolejowy świat w miniaturze – mała, ale starannie wykonana makieta umila podróżnym czas w pasażach dworca Köln Hauptbahnhof w Kolonii.
112 137 wyjeżdża z hali peronowej dworca Köln Hbf z pociągiem RE 7 do Münster.
W zachodnich landach niektóre RegionalExpressy obsługiwane są następcą serii 112 – bazującą na towarowych 145.
146 031 rusza ze składem typu push-pull w relacji Koblenz Hbf - Emmerich. Gdyby skład miał 4 wagony, prawdopodobnie zmieściłby się w kadrze cały.
W systemach S-Bahn nowszych niż berliński czy hamburski nie tylko nie jest stosowana trzecia szyna, ale zdarzają się pociągi push-pull jak ten S6 do Essen.
Godny następca serii 420 –
425 108 udaje się do Koblenz jako RE 8.
Seria 423 (tutaj
423 691 jako S13) ma niższą prędkość maksymalną niż 425. Zaledwie 140 km/h.
No i całkiem nowa legenda, a także chluba DB i niemiecki hit eksportowy – jednostka (już nie skład zespolony w starym tego określenia znaczeniu) ICE trzeciej generacji osiągająca 300 km/h.
Legenda narobiła kolejom DB ostatnio kłopotów, kiedy w jednym z wózków ukręciła się oś, ale ICE 3 jeżdżą znowu. Niestety, relacji tego pociągu ustalić nie jestem w stanie – zbyt dużo ich przyjeżdża do Kolonii o tej porze, ale pociąg po lewej to prawdopodobnie międzynarodowy IC 437 relacji Luxembourg - Emden Hbf.